-
Derywat od pewnego wulgaryzmu
30.12.2021W życiu spotkałem się z określeniem jesteś przechuj jako stwierdzenie pozytywne, że ktoś jest odważny czy też męski. Jednak samo słowo przechuj/ przechujowe moim zdaniem oznacza coś negatywnego. Jak należy odbierać słowo przechuj?
-
pewien żart i nie tylko23.03.200823.03.2008Można powiedzieć: „Oni się prokreowali” czy nie? I jeszcze jedno przy okazji, jeśli można: jak się pisze w końcu niewymagający – właśnie razem, tak jak napisałem, czy osobno? Spotkałem się nie raz, że pisało się osobno, czyli nie wymagający – od czego to zależy? Przy przeciwstawieniach przymiotniki z nie pisze się osobno, ale chyba nie tylko…?
-
Raz jeszcze o skrótach specjalistycznych31.07.201731.07.2017Dzień dobry,
dziękując za Pańską – niezwykle budującą – odpowiedź (poniżej↓),
w związku z interpretacją:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Rok-do-roku-w-raportach-finansowych;17065.html
proszę Pana (lub oddelegowaną przez Pana osobę) o ustosunkowanie się do poniższych kwestii.
Odpowiadam (jako ekonomistka z wykształcenia i filolożka z zamiłowania, co niezwykle utrudnia mi wykonywanie pracy zawodowej) za korektę różnego rodzaju dokumentacji, w tym za ostateczną cenzurę okresowych raportów giełdowych (które udostępniane są do publicznej wiadomości, czyli na wielu portalach internetowych).
Ww. interpretacja – nader liberalna w moim odczuciu – rozpowszechnia mylny pogląd ekonomistów nieposiadających żadnego zaplecza językowego: cokolwiek napiszemy, a jest to w miarę zrozumiałe, może być stosowane (z takich tez tworzy się przeświadczenie o poprawności nagminnego zapisu „2017r.” lub „2017r”).
Poniżej przedstawiam moje wątpliwości.
1) Przywołany w przykładzie wskaźnik C/Z (cena na zysk) nie jest skrótem i trudno raczej rozpatrywać go w kategoriach ortografii. Jest to działanie matematyczne, w którym cenę jednej akcji dzielimy na zysk pozyskany z tej akcji (wynik równania wyraża zatem stopień opłacalności inwestycji w ów papier wartościowy). C oraz Z (ang. P i E) nie są wówczas skrótami, a symbolami (tak jak w fizyce: W – praca, R – opór elektryczny). Zatem o żadnej niepoprawności językowej (czy dopuszczaniu/niedopuszczaniu pisowni z kropkami i ukośnikiem) nie może być – moim zdaniem – mowy.
2) Przytoczony kazus zapisu obr/s dotyczy zaś jednostki miary, a tam występują uniwersalne zasady (bez kropki): m, s, kg (taki też status nadano obr – w wersji angielskiej r).
3) Jednakże nie mogę się zgodzić z wykładnią dla powszechnie stosowanego zapisu r/r lub (a chyba nigdy się z takim zapisem nie spotkałam) k/k. To nie są ani symbole, ani jednostki miary. Zapis r./r. po pewnej frazie oznacza działanie matematyczne, w którym porównano dany parametr (np. C – cena) z 2015 roku (r.) z tym samym parametrem w 2016 roku (r.). Czyli w skrócie „cena chleba wzrosła o 20% r./r.” (jeśli chodzi o kwartał, to przychylam się raczej do zapisu kw./kw., a już q/q na pewno nie wzbudza wątpliwości, bo jest i angielski, i bez kropki (o którą się niniejszym awanturuję): – )).
4) Moim zdaniem zaproponowane przez Państwa skróty typu rdr. są optimum niewzbudzającym wątpliwości (bez dyskusji: – )). Jednak poprawnym zapisem jest r./r., a ze względu na rozpowszechnienie formy r/r może być ona po prostu tolerowana.
Z góry dziękuję za odpowiedź. Przepraszam, jeśli opisałam sprawę zbyt zawile. Chętnie kwestię moich dylematów doprecyzuję
Pozdrawiam
Agnieszka
-
Raz na jakiś czas i jego regionalne i gwarowe odpowiedniki
22.07.202122.07.2021Szanowni Państwo! Czy wyrażenie raz za czasu jest poprawne? W centrum Polski niespotykane, natomiast na południu już tak. Błąd językowy, czy regionalizm?
-
Ile razy większe?13.11.201913.11.2019Dzień dobry,
chciałbym prosić o wyjaśnienie pewnej matematycznej kwestii, która od dawna nie daje mi spokoju. Chodzi mianowicie o mnożenie i wyrażenie, że coś jest dwa razy większe. Na przykład cyfrą dwa razy większą niż 2 jest 4. Ja się z tym nie zgadzam, przecież 4 jest tylko raz większe. Dwa razy większa byłaby cyfra 6. Czy moje rozumowanie i logika jest błędna?
-
filmówka i ekonomik po raz drugi
21.04.201521.04.2015Odpowiedź na pytanie z dn. 19.04 dotyczące potocznych nazw szkół jest sprzeczna z uchwałą ortograficzną Rady Języka Polskiego (https://rjp.pan.pl/uchway-ortograficzne?view=article&id=88:zapis-potocznych-jednowyrazowych-nazw-orodkow-dydaktycznych&catid=43). Czy to oznacza, że uchwały RJP nie mają zastosowania w praktyce?
Dziękuję za odpowiedź
-
w czy we? – po raz kolejny4.10.20104.10.2010Szanowni Państwo,
moje pytanie dotyczy przyimków w i we. Zdaję sobie sprawę, że tego drugiego używamy m.in. wtedy, gdy postępuje za nim wyraz zaczynający się od spółgłoski [w] lub [f] i jeszcze jednej spółgłoski. A co w przypadku niedawnej wiadomości, jaka pojawiła się w gazetach: „Artur Boruc w(e) Fiorentinie”? Teoretycznie powinno być tu w, ale prosto się tego raczej nie wymawia.
Z wyrazami szacunku
Tomasz Romaniuk -
Jeszcze raz?
25.05.202125.05.2021Szanowni Państwo,
zauważyłam że ostatnio panuje taka moda, nie jestem też pewna czy jest to kulturalne. Mianowicie: Gdy osoba czegoś nie dosłyszy to w prośbie o powtórzenie mówi jeszcze raz? Bez żadnego czasownika lub zwrotu do osoby. Bardzo prosiłabym o zajęcie w tej sprawie stanowiska.
Pozdrawiam
-
Feminatywy po raz n-ty
6.02.20236.02.2023Dzień dobry,
chciałbym zapytać, czy nazewnictwo niektórych zawodów wykonywanych przez kobiety, szczególnie odnoszących się do branży medycznej, takich jak chirurżka czy psychiatrka są zgodne ze słownikiem języka polskiego i dopuszczalne do stosowania, np. w oficjalnych pismach czy artykułach?
Ponadto, jeżeli tak, to idąc tym tokiem myślenia, jak nazwać kobietę, która pełni zawód tokarza lub drukarza?
Pozdrawiam
-
jeszcze raz kwestie dialogowe11.12.201311.12.2013Mam problem z zapisem didaskaliów. Wiem, że wszystkie komentarze dialogowe zaczynające się od powiedział itp. piszemy małą literą, a opis tła dialogowego – dużą. Co jednak, gdy następuje pewna ciągłość pomiędzy częścią dialogu a didaskaliami? Chodzi o trzy przykłady:
– Nie mogę ci pomóc – i pomyślałem, że mnie oszukuje.
– Nie mogę ci pomóc – a jego głos zabrzmiał na tyle niepewnie, iż zorientowałem się, że mnie oszukuje.
– Nie mogę ci pomóc – co zabrzmiało w jego ustach jak słaba wymówka.